Tołpyga biała, słodkowodna ryba z rodziny karpiowatych. Ceniona z powodu smacznego mięsa.
Wpadliśmy na jej filety w Biedronce :) Postanowiliśmy ją bliżej poznać...
Składniki:
- filet z tołpygi
- 6 śliwek (mieliśmy mrożone z zapasów jesiennych)
- czerwone wytrawne wino
- oliwa z oliwek
- 1 duży ząbek czosnku
- cytryna
- pieprz czarny
- sól,
- pieprz kolorowy
- koperek
Dzień wcześniej zamarynujcie rybę solą, pieprzem, czosnkiem i cytryną.
Na rozgrzaną oliwę wrzućcie wydrylowane śliwki, podsmażcie chwilę i podlejcie trochę winem, chwilę duście. Połóżcie na śliwach filet, skórą do dołu, podlejcie jeszcze winem i duście pod przykryciem 10-15 min. Przełóżcie rybę na talerz, wraz ze śliwkami i sosem. Posypcie rozgniecionym kolorowym pieprzem i koperkiem. Dobrze smakuje z czerwonym winem w kieliszku :) Smacznego!
to jedno z najpiękniejszych rybnych zdjęć jakie ostatnio widziałam
OdpowiedzUsuńmiło nam bardzo, dziękujemy! :)
UsuńJej, genialne. Poważnie się nad tą opcją zastanowię.
OdpowiedzUsuńNareszcie jakiś ciekawy przepis na tołpygę, a nie tylko usmaż i zjedz z ziemniakami ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno go wypróbuje !
Polecamy i życzymy smacznego! :)
Usuńniestety: wyszło paskudne. Nie wiem, czy to kwestia śliwek (kwaskowatych) czy ryby (dorsz) ale nawet ja - wszystkożerna - nie dałam rady. Ola
OdpowiedzUsuńSzkoda...może rzeczywiście to te śliwki...nasze były słodkawe. A u Ciebie śliwki kwaśne, wino kwaśne, cytryna...rzeczywiście mogło coś nie zagrać...nasza nam smakowała, mamy plany w tym roku na święta znów ją podać. Dzięki za komentarz, na takie też czekamy! :) Pozdrawiamy!
UsuńZrobiłam :) Smakowało nam, ale dosmaczyłam sos kremem balsamico, bo samo wino wydało mi się zbyt cierpkie do ryby. Dziękuję za przepis, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z balsamico! Cieszymy się, że smakowało :) Pozdrawiamy!
Usuń