Śledzik, dobry na wszystko! Jutro ostatki, więc to jego wielki dzień :)
Postanowiliśmy przyrządzić go inaczej niż zwykle.
Składniki: (6 kanapeczek)
- 1 płat śledzia w oleju (matias)
- 1 opakowanie chleba typu pumpernikiel
- 50 g miękkiego masła
- 1 łyżeczka soku z cytryny
- 1/2 łyżeczki pieprzu cytrynowego
- 5 pęczków koperku
- 2 ząbki czosnku
- 1 łyżeczka soli
- sok z 1/2 cytryny
- 1 łyżeczka musztardy dijon
- 2 łyżki startego parmezanu
- 2 łyżki zmielonych orzechów włoskich
- 2-3 łyżki oliwy
Śledzia wymoczcie porządnie w wodzie (2-3 h). Z pumpernikla wytnijcie kanapeczki. Masło utrzyjcie z sokiem z cytryny, dodajcie pieprz. Wszystkie składniki pesto zmiksujcie w malakserze, powoli dolewając oliwę, aż masa będzie gładka. Pumpernikiel posmarujcie masłem, połóżcie na niego kawałek śledzia posmarowanego pesto, udekorujcie świeżym koperkiem. Smacznego!
Bardzo dekoracyjne kanapeczki, nie spodziewałam się, że nawet poczciwy śledź może tak dobrze wyglądać :)
OdpowiedzUsuńNie doceniamy naszego poczciwego śledzia :)
Usuńuuu dobrze wygląda. mam ochotę ;)
OdpowiedzUsuńpolecamy! :)
UsuńZgadzam się z osobami powyżej. Piękna przystawka ze śledzika wyszła.
OdpowiedzUsuńCieszymy się, że się podoba :)
UsuńAle po co moczyć śledzia w oleju, który jest gotowy do spożycia bez moczenia. Moczy się śledzie z zalewy solnej, by nie były zbyt słone i gorzkawe.
OdpowiedzUsuńNasz wydawał się nam za słony, stąd decyzja o moczeniu.
UsuńWięcej odwagi Anonimowy! ;)
Czy, pesto zostanie w całości wykorzystane do przystawki, bo w przepisie jest 5 pęczków, czyli sporo jak na 1 płat śledzia
OdpowiedzUsuńTak naprawdę, to z 5 pęczków nie otrzymamy wielkich ilości pesto. Jeśli coś zostanie, to niewiele.
Usuń