Dostaliśmy w prezencie worek ślimaków..."Na pewno będziecie wiedzieć co z nimi zrobić" :)
Poczytaliśmy, poszukaliśmy i o to co nam wyszło...
Składniki:
- 25 - 30 ślimaków winniczków
- 1-2 szalotki, posiekane
- 3/4 szklanki białego wina
- 1-2 ząbki czosnku, wyciśnięte
- 1 pęczek natki pietruszki
- 100 g masła
- bagietka
Jeśli macie żywe ślimaki to musicie zacząć od przegłodzenia ich. Zapakujcie je na 3 dni do pojemnika. Pojemnik przykryjcie gazą i obwiążcie sznurkiem, żeby ślimaki nie uciekły. W trakcie głodzenia oczyści się ich przewód pokarmowy. Po trzech dniach wrzućcie je do miski z zimną wodą. Wylejcie wodę. Żywe wyjdą ze skorupek. Te, które są schowane w skorupkach nie nadają się do jedzenia. Żywe ślimaki dobrze wypłuczcie.
Zagotujcie wodę w dużym garze. Ślimaki obficie posypcie solą. Schowają się do skorupek i wypuszczą śluz. Wrzućcie je do wrzątku i gotujcie przez 7 minut.
Gdy trochę przestygną wyjmijcie je z muszli. Używajcie do tego szpikulca albo małego widelca. Po wyjęciu odkrójcie nogę ślimaka od reszty ciała. Tylko noga jest jadalna. Muszle wygotujcie w osolonej wodzie, wysuszcie.
Nogi ślimaków, wraz z posiekaną szalotką wrzućcie do rondla i zalejcie winem. Zagotujcie, zmniejszcie ogień i gotujcie ok. 20-30 minut. Odcedźcie ślimaki.
W malakserze utrzyjcie ze sobą pietruszkę, czosnek, masło, sól, pieprz.
Włóżcie ugotowane nogi ślimaków do oczyszczonych muszli i zakryjcie je kawałkiem przygotowanego masła. Rozgrzejcie piec do 180'C, na blachę pokrytą papierem do pieczenia wyłóżcie ślimaki. Pieczcie, aż masło zacznie "bulgotać", kilka minut. Ślimaki podawajcie z białym pieczywem i małymi widelczykami. Świetnie smakują z białym winem. Smacznego!
Nigdy sama nie robiłam ślimaków!, chyba czas najwyższy aby się skusić:)
OdpowiedzUsuńZachęcamy gorąco! :) Były pyszne!
UsuńSadystyczna potrawa
OdpowiedzUsuńKupię każdą ilość ślimaka winniczka. Więcej informacji na stronie www.skupslimakow.pl lub pod nr tel. 691572982.
OdpowiedzUsuńA więc tak. Przepis super. Właśnie jestem po konsumpcji ślimaków zebranych w własnym ogrodzie. Nie były może jakieś wielkie, ale przynajmniej smaczne. Chyba przesadziłem z czosnkiem XD
OdpowiedzUsuń