Postanowiliśmy sprawdzić czy rzeczywiście jedzenie przygotowane w parowarze jest lepsze, bardziej wyraziste w smaku...bo zdrowsze jest na pewno! Do naszego doświadczenia użyliśmy parowaru Russell Hobbs. Wyników pewnie się domyślacie? Wszystkie odpowiedzi są na: tak! :)
Składniki:
- 250 g filetów z białej ryby, użyliśmy dorsza
- 2 marchewki, posiekane w plastry
- kilka różyczek kalafiora
- klika różyczek brokułu
- kilka ziemniaków, pokrojonych w połówki bądź ćwiartki
- sól
- pieprz
- cytryna
sos:
- 1/2 kostki masła
- 3-4 ząbki czosnku, wyciśnięte
- 1 łyżka sosu sojowego
- natka pietruszki, posiekana
- 1/4 szklanki śmietany, 30%
- 1 łyżka wytrawnego czerwonego wina
- pieprz
- 1 łyżeczka mąki kukurydzianej rozpuszczonej w 1 łyżce wody
Przygotujcie sos: do naczynia o grubszym dnie włóżcie masło, ustawcie ogień na średni i poczekajcie aż masło się rozpuści i zacznie bulgotać, dodajcie czosnek, sos sojowy, wymieszajcie. Dodajcie śmietanę i poczekajcie aż się zagotuje, zmniejszcie ogień i dodajcie wino i pieprz. Wymieszajcie i dodajcie rozpuszczoną w wodzie mąkę, energicznie wymieszajcie, aż wszystko ładnie się połączy. Pogotujcie jeszcze chwilę mieszając. Odstawcie. Sprawdźcie czy nie potrzeba sosu doprawić.
Wyłóżcie wszystkie ugotowane na parze produkty, rybę skropcie cytryną, sos podajcie w osobnym naczyniu. Smacznego!
Mam taki parowar! Jedzonko wychodzi przepyszne, nie tylko rybka, ale też kurczak czy indyk. Przygotowuję w nim obiadki dla synka i zawsze mu smakują ;)
OdpowiedzUsuń