Pierwsza dama kuchni francuskiej. Wariacji na temat quiche lorraine jest całe mnóstwo. My sięgnęliśmy po klasyczny przepis i dodaliśmy do niego odrobinę tartego sera gruyere. Rdzenni mieszkańcy Lotaryngii uznaliby z pewnością to za grzech śmiertelny. Naszym zdaniem gruyere "podkręca" smak.
Zacznijcie od przygotowania ciasta.
- 100 g zimnego masła, pokrojonego w kostkę
- 200 g mąki
- jajko
- 2-3 łyżki zimnej wody
- szczypta soli
Po wyjęciu z lodówki rozwałkujcie ciasto na placek grubości ok. 5 mm. Średnica placka powinna być większa o 2 cm od średnicy formy. Przełóżcie ciasto do formy. Delikatnie dociśnijcie do brzegów. Nadmiar ciasta odetnijcie. Spód nakłujcie widelcem. Ciasto wyłóżcie papierem do pieczenia, na wierzch wysypcie fasolę albo inny obciążenie i podpieczcie przez 15 minut. Odstawcie do ostygnięcia.
Zróbcie nadzienie.
- 180 g wędzonego boczku, pokrojonego na drobne kawałki
- 100 g startego sera gruyere
- 3 jajka
- 125 ml mleka
- 125 ml śmietany 30%
- sól, pieprz, gałka muszkatołowa
Spód ciasta obsypcie serem (zostawcie odrobinę sera) posypcie boczkiem. Jajka wymieszajcie z mlekiem i śmietaną. Doprawcie solą, pieprzem i gałką. Przelejcie do formy i posypcie pozostałym serem. Pieczcie przez 30-40 minut, aż przypiecze się na wierzchu na złotobrązowy kolor. Po wyjęciu niech chwilę ostygnie. Przed podaniem posypcie posiekaną pietruszką. Smacznego!
Na zdjęciach wygląda to po prostu nieziemsko!
OdpowiedzUsuńSmakowało równie dobrze ;) Dziękujemy i pozdrawiamy!
Usuń