Tradycyjnie już w listopadzie, w okolicach Narodowego Święta Niepodległości, namawiamy Was do celebrowania tego uroczystego dnia w towarzystwie gęsiny. Tym razem postanowiliśmy upiec ją w całości, wcześniej nafaszerowaliśmy ją ryżem i kiełbasą. Pojawiają się tu również cynamon, anyż, goździki, sos sojowy i grzyby. Zarówno gęś, jak i kiełbasę nowotomyską, wpisaną na listę produktów tradycyjnych, nabyliśmy u Szymona Pazury, który prowadzi swój sklep w Szczecinie, więcej informacji TU.
Farsz:
- 500 g ryżu,
- 200 g kiełbasy nowotomyskiej, pokrojonej w plastry,
- 30 g suszonych borowików lub podgrzybków,
- 2 ząbki czosnku,
- 1 i 2/3 szklanki wody,
- 1/3 szklanki wody po moczeniu grzybów,
- łyżka startego imbiru,
- 3 łyżki sosu sojowego,
- 1/4 łyżeczki przyprawy pięć smaków,
- 1/4 łyżeczki zmielonego białego pieprzu,
- 2 łyżki oleju
- gęś ok 4-4,5 kg
- 3 łyżki miękkiego masła,
- 2 łyżeczki soli
- 3 łyżki sosu sojowego,
- 2 łyżeczki miodu,
- 1/4 łyżeczki przyprawy 5 smaków,
- sól i pieprz
- 500 g grzybów (użyliśmy pieczarek i borowików)
- 1/4 szklanki gęsiego smalcu lub tłuszczu, który wytopi się podczas pieczenia gęsi,
- 1 i 1/2 łyżeczki soli,
- 1/2 łyżeczki soli
Dzień przed planowanym podaniem gęsi.
Przygotujcie farsz. Namoczcie grzyby i wypłuczcie ryż. Na patelni rozgrzejcie 2 łyżki oleju i podsmażcie kiełbasę i grzyby. Dodajcie czosnek, niech się chwile podsmaży. Wsypcie ryż i dobrze wymieszajcie. Musi pokryć się tłuszczem. Smażcie chwilę, następnie dodajcie wodę i wodę po grzybach, imbir, sos sojowy, przyprawę pięć smaków i pieprz. Wszystko wymieszajcie, przykryjcie patelnie pokrywką i gotujcie 15 minut. Wyłączcie płytę i zostawcie patelnię na gorącym palniku przez 25 minut.
Noc przed podaniem.
Piekarnik rozgrzejcie do 110 stopni. Dobrze wypłuczcie wnętrze gęsi. Dłońmi delikatnie oddzielcie skórę od piersi i boków gęsi. Uważajcie, żeby nie przerwać skóry. Masło wymieszajcie z solą. Natrzyjcie dokładnie mięso pod skórą. Potem nafaszerujcie gęś. Na koniec zamknijcie gęś drewnianym patyczkiem do szaszłyków, również od strony szyi. Wymieszajcie sos sojowy z miodem i przyprawami i posmarujcie całą gęś powstałym sosem. Przełóżcie gęś do brytfanny z kratką. Wstawcie do piekarnika i idźcie spać :) Czterokilowa gęś będzie piekła się przez osiem godzin (godzina na każde pół kilograma).
Rano wyjmijcie gęś z piekarnika. Niech stygnie przynajmniej przez godzinę następnie przykryjcie ją folią aluminiową.
40 minut przed podaniem.
Rozgrzejcie piekarnik do 200 stopni. Umyjcie i pokrójcie grzyby. Rozłóżcie na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Wymieszajcie z gęsim tłuszczem doprawcie pieprzem i solą. Wstawcie do piekarnika na najniższą półkę. Nad blachę z grzybami wstawcie gęś klatką piersiową do dołu brytfanny. Po 10 minutach obróćcie gęś i pieczcie jeszcze przez 15 minut. Wyjmijcie gęś z piekarnika i odstawcie do przestygnięcia przez 15 minut. Grzyby przełóżcie na wyższą półkę i pieczcie jeszcze przez chwilę, aż ładnie zbrązowieją.
Wyłóżcie grzyby na półmisek, na grzybach ułóżcie gęś.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz