Zaprosiliśmy znajomych na koreański wieczór na naszym balkonie. W planach był bibimbap i kimchi, ale po głowie chodziła jeszcze jakaś przystawka, coś małego, pysznego, na ząb. Zaczęliśmy grzebać w książkach i internecie i oto co nam wyszło :) Smakują nieziemsko, stały się hitem wieczoru! Mamy nadzieję, że uprzyjemnią również Wasze kolacje!
Składniki (klopsiki):
- 1 kg mielonego mięsa wieprzowego lub wołowego,
- 1 łyżka pasty gochujang,
- 2 łyżki sosu sojowego,
- 1 łyżka posiekanego imbiru,
- 3 drobno posiekane ząbki czosnku,
- 1 drobno posiekany szczypiorek,
- 1 łyżka oleju sezamowego,
- 1 łyżka miodu,
- pół szklanki bułki tartej,
- 1 roztrzepane jajko,
- sól, pieprz
Piekarnik rozgrzejcie do 190 stopni. Składniki wrzućcie do dużej miski i starannie wymieszajcie. Nawilżonymi dłońmi formujcie klopsiki. Powinny być nieco mniejsze od piłeczek do tenisa stołowego.
Na blachę wyłóżcie papier do pieczenia i poukładajcie klopsiki. Przygotujcie glazurę.
Składniki:
- 2 łyżki pasty gochujang (jeśli lubicie ostre smaki możecie dodać więcej),
- 1/4 szklanki miodu,
- 2 łyżki keczupu,
- 2 łyżki octu ryżowego,
- 1 łyżka oleju sezamowego,
- 1 łyżka sosu sojowego
Przed podaniem posypcie klopsiki prażonymi ziarnami sezamu i drobno posiekanym szczypiorkiem. Smacznego!
Wygląda smakowicie! Ale co to jest ta pasta gochujang? Bo nie spotkałam się z tym jeszcze :<
OdpowiedzUsuńJest to koreańska pasta z papryki z dodatkiem soi, do nabycia w sklepach z azjatycką żywnością. Polecamy, pyszna! :)
UsuńWspaniale, na pewno poszukam, dziękuję! :)
UsuńAle pysznie to wygląda.
OdpowiedzUsuńbrakuje tylko oryginalnej koreańskiej nazwy tego specjału
OdpowiedzUsuń