Leżeliśmy już w łóżku...słuchaj, co jutro zjemy? Gorąco, nie chce mi się stać przy garach...może jakiś makaron? Pamiętasz? Mamy w lodówce jeszcze tę marynatę..może coś z tym? I tak w 5 minut, rzucając propozycje dodatków, powstał pomysł, całkiem smaczny pomysł ;)
Składniki:
marynata:
- 5 łyżek sosu sojowego
- 2 łyżki octu ryżowego
- 3 łyżki oleju sezamowego
- 1 duży ząbek czosnku, wyciśnięty
- 1 łyżeczka posiekanego imbiru
- 200 g makaronu ryżowego
- 1 awokado, posiekane, skropione cytryną
- 1 mała marchewka, posiekana mandoliną na cienkie pasy
- 250 g tofu
- garść kiełków, użyliśmy mieszanki soczewicy, fasoli mung i cieciorki
- garść posiekanego szczypiorku
- sezam jasny i ciemny, do podania
- łyżka oleju rzepakowego
- 2-3 dymki, posiekane
- 1 ząbek czosnku, posiekany
- 1 łyżeczka posiekanego imbiru
- płatki chili (opcjonalnie)
Wymieszajcie ze sobą składniki marynaty. Pokrójcie tofu na kawałki wielkości kęsa. Zalejcie je 2 łyżkami marynaty, odstawcie do lodówki na 15 minut. Makaron ryżowy ugotujcie wg przepisu na opakowaniu, przełóżcie do dużej miski, zalejcie resztą marynaty, wymieszajcie. Na rozgrzaną patelnię wlejcie olej, wrzućcie dymkę, chwilę podsmażcie, dodajcie czosnek i imbir. Dodajcie marchewkę i tofu wraz z marynatą, smażcie chwilkę 1-2 minuty, mieszając. Usmażone tofu z warzywami dodajcie do makaronu, delikatnie wymieszajcie. Nałóżcie na talerze, dodajcie awokado, kiełki, sezam i szczypiorek. Jak lubicie ostre smaki, posypcie płatkami chili. Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz