Oj często wracamy do tego dania! Pojawiał się i na imprezach rodzinnych, urodzinach, ale i gościł na KOLACJACH U SĄSIADÓW! Wszyscy byli zachwyceni smakiem ryby, jak to możliwe, że smakuje tak wyjątkowo? A to wszystko dzięki temu skąd pochodzi. Łosoś jurajski, bo o nim mowa, hodowany jest w Janowie, w naszym pięknym województwie zachodniopomorskim <3
Woda, w której prowadzona jest hodowla, pozyskiwana jest z odwiertu o głębokości ponad 1 km (1224,5 m p.p.m.). Pochodzi z okresu dolnej jury i liczy blisko 150 mln lat.
Woda posiada szereg mikro i makroelementów, które korzystnie wpływają na kondycję ryb oraz jakość i walory smakowe mięsa.
Ze względu na zamknięty obieg wody Łosoś Jurajski nie ma styczności z innymi organizmami wodnymi, co przy zachowaniu reżimu sanitarnego powoduje pełne bezpieczeństwo hodowli. Proces produkcji jest wolny od antybiotyków.
Nas to przekonało, teraz czas na Was! Więcej informacji o łososiu jurajskim, o nagrodach i wyróżnieniach jakie uzyskała już hodowla, oraz gdzie możecie go zakupić, przeczytacie TU.
Wiecie, że kochamy wszystko co azjatyckie, więc długo się nie zastanawialiśmy jak przyrządzimy tego tatara :)
Składniki:
- 300 g łososia jurajskiego, pokrojonego w kostkę
- 1/4 szklanki sosu sojowego, jasnego
- sok z limonki
- 2 łyżeczki octu ryżowego
- 1 łyżka miodu
- 1 łyżka sosu sriracha
- 1 łyżeczka posiekanego drobno imbiru
- 1 łyżeczka oleju sezamowego
- szczypiorku
- 2 łyżki posiekanej kolendry
do podania:
- garść czarnego sezamu
- cząstka limonki
- 1 tortilla
- 1 łyżka oleju roślinnego
- szczypta słodkiej papryki w proszku
Wymieszajcie wszystkie składniki marynaty, zalejcie nią łososia, wstawcie do lodówki na kilka godzin, najlepiej na noc.
Przygotujcie tortillę. Rozgrzejcie piec do 180'C. Z placka tortilli wytnijcie trójkąty, wyłóżcie je na blachę wyścieloną papierem do pieczenia, posmarujcie je olejem, posypcie papryką, pieczcie kilka minut, aż się zrumienią, uważajcie, żeby ich nie spalić :)
Odcedźcie tatara. Podawajcie zimnego z sezamem, czipsami z tortilli i cząstką limonki. Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz