Najlepszą jej wersję jedliśmy w Sorano (Toskania), w restauracji Fidalma. Po powrocie postanowiliśmy wrócić do tych smaków na jednej z Kolacji u sąsiadów.
Zupa "dla biednych" z cebuli, pomidorów i resztek czerstwego chleba, z czasem ewoluowała. Pojawił się w niej seler naciowy, marchewka, czosnek, natka, jajko w koszulce, bądź zapiekane. My dodatkowo podlaliśmy ją białym, wytrawnym winem. Poezja!
Składniki (4 porcje):
- 3 łyżki oliwy z oliwek
- 3 łodygi selera naciowego, pokrojonego w kostkę
- 2 średnie marchewki, obrane, posiekane w talarki na mandolinie
- 2 średnie cebule, pokrojone w pióra
- 2 ząbki czosnku, posiekane
- 1/2 szklanki białego, wytrawnego wina
- 6 całych pomidorów, obranych ze skórki, pokrojonych (mogą być z puszki)
- 1 łyżka listków tymianku
- 2 łyżki posiekanej natki pietruszki
- 1/4 szklanki startego sera pecorino
- garść pokruszonego, czerstwego chleba
- 1L wywaru warzywnego
- 4 jajka w koszulce
- sól, pieprz
Na rozgrzaną patelnię wlejcie oliwę. Wrzućcie cebulę, podsmażcie chwilę, dodajcie czosnek, marchewkę, seler i tymianek, wymieszajcie i smażcie ok. 5 minut. Podlejcie wszystko winem, niech odparuje chwilę, kilka minut. Dodajcie pomidory, posólcie, wymieszajcie i zalejcie wywarem. Gotujcie 15-20 minut. Jeśli zupa będzie za kwaśna, możecie dodać trochę miodu.
W międzyczasie przygotujcie jajka w koszulkach. Jajka odcedźcie na sitku, żeby wodniste białko odciekło, wrzućcie je do miski. Na garnek z lekko bulgoczącą, posoloną wodą, wstawcie sitko do gotowania na parze. Wrzućcie po kolei jajka na sito nad garnkiem (ważne, żeby sito było blisko lustra wody). Gotujcie je 4 minuty, możecie delikatnie jajka obracać drewnianą łyżką, żeby białko równo zastygło. Jeśli zupę chcecie podać po jakimś czasie, możecie jajka przechować do tego czasu.Przenieście całe sitko z jajkami do zimnej wody. Gdy wystygną, przenieście je delikatnie do pojemnika z wodą i wstawcie do lodówki. Można je tak trzymać do 3 dni, żeby je odgrzać, wystarczy zalać je na chwilę gorącą wodą, ale nie wrzątkiem.
Do misek, na dno, wyłóżcie kawałki czerstwego chleba, zalejcie je gorącą zupą, wyłóżcie jajko, posypcie natką, startym serem i świeżo zmielonym pieprzem. My swoją podawaliśmy z dodatkową kromką podpieczonej bagietki. Smak!
Śniadanie mistrzów!
Burrata uśmiechała się do nas pięknie z półki w Lidlu ;) Od razu wiedzieliśmy jak ją przyrządzimy!
Składniki:
- 1 szt. burraty
- 2-3 figi, przekrojone na ćwiartki
- tymianek
- olej rzepakowy
- kremowy ocet balsamiczny
- pieprz
- miód
- 2-3 kromki podpieczonego chleba, jaki lubicie
Wyłóżcie na talerz burratę, figi, skropcie wszystko olejem, octem balsamicznym, miodem, doprawcie pieprzem i posypcie listkami tymianku. Podajcie z grzankami. Smak!
Nie macie czasu na stanie w garach, a zjedlibyście w końcu coś innego na śniadanie? :)
Składniki (2 osoby):
- 1 placek pełnoziarnistej tortilli
- 2-3 figi, pokrojone w ósemki
- 1 jabłko, obrane i pokrojone w plastry
- sok z cytryny
- kilka liści szpinaku
- kilka liści rukoli
- garść orzechów jakie lubicie, my użyliśmy nerkowca, uprażonych na suchej patelni
- 30-50 g sera koziego
- 1 łyżka oliwy truflowej
- pieprz
Cząstki jabłka skropcie sokiem z cytryny. Do pieca rozgrzanego do 180'C wrzućcie na 5 minut placek tortilli, wyjmijcie. Przekrójcie placek na 6 części. Na każdą wyłóżcie liście szpinaku, rukoli, cząstkę jabłka, figę, posypcie orzechami i pokruszonym serem, popieprzcie do smaku i doprawcie oliwą. Smak!
Zrobicie ją w 10 minut, ale smak zapamiętacie na dłużej :)
Składniki (4 porcje):
- 4 figi, pokrojone w ćwiartki
- 2 gruszki, pokrojone w plastry (użyliśmy konferencji)
- 200-300 g liści szpinaku i rukoli (lub innej zieleniny jaką lubicie)
- 1/2 szklanki pokruszonego koziego sera, jak nie lubicie, wymieńcie go na fetę
dressing:
- 1 łyżka skórki startej z cytryny
- 1 łyżeczka musztardy Dijon
- 1/4 szklanki soku z cytryny
- 1 łyżeczka miodu
- 1/4 oliwy z oliwek
- sól, pieprz
Wymieszajcie składniki dressingu. Wyłóżcie na talerze szpinak i rukolę, ćwiartki fig, gruszkę, skropcie dressingiem, wymieszajcie. Dodajcie pokruszony ser. My swoją pałaszowaliśmy z podpieczoną ciabattą, jako danie obiadowe. Smak!
Jedzmy figi, tak szybko odchodzą! :)
Tym razem postanowiliśmy upiec je razem z królową jesieni, dynią!
Składniki (2 porcje):
- 1 dynia hokkaido, nie za duża, pokrojona w plastry
- 6 łyżek oliwy z oliwek
- 3 łyżki miodu
- 1 łyżka świeżego tymianku, bądź 1/2 suszonego
- 6 fig, przekrojonych na pół
- garść orzechów nerkowca, uprażonych na suchej patelni
- sól, pieprz
- 1 łyżka soku z cytryny
- 1 łyżka octu jabłkowego
- 1/2 łyżki startej skórki z pomarańczy
- garść szpinaku
- garść rukoli
- 50 g sera feta
- 2-3 łyżki nasion granatu
Rozgrzejcie piec do 200'C. Wyłóżcie dynię do brytfanki, skropcie 2 łyżkami oliwy, posólcie, dodajcie połowę tymianku i 1,5 łyżki miodu, obtoczcie ją w tym i wstawcie do pieca na ok. 15-20 minut. Po tym czasie dodajcie figi, skropcie je dodatkowo oliwą, miodem i tymiankiem. Pieczcie ok. 10 minut. W małym pojemniku/słoiku, wymieszajcie składniki dressingu, resztę oliwy, sok z cytryny, ocet jabłkowy, skórkę z pomarańczy, posólcie i popieprzcie do smaku. Na talerze wyłóżcie wymieszane ze sobą liście szpinaku i rukoli, wyłóżcie upieczone dynię i figi, posypcie pokruszonym serem feta, nasionami grantu, zalejcie wszystko dressingiem. Smak!
Od kiedy zrezygnowaliśmy w naszej diecie z mięsa, wciąż szukamy nowych pomysłów na dostarczenie sobie białka ;)
Tym razem padło na burgery, daliśmy im azjatyckiego kopa!
Składniki: (4 porcje)
Burgery
- puszka białej fasoli (400g)
- 3/4 szklanki bułki tartej
- 1/3 szklani uprażonych orzeszków ziemnych
- 1/2 szklanki posiekanego szczypiorku
- 2 ząbki czosnku (wyciśnięte)
- łyżka startego imbiru
- 2 łyżki sosu sojowego
- 2 łyżki sosu hoisin
- łyżka oleju sezamowego
- łyżka oliwy
Azjatycki Coleslaw
- 2-3 szklanki poszatkowanej kapusty
- szklanka posiekanej w cienkie paski marchewki
- 1/4 szklanki marynowanego imbiru
- sok z połowy limonki
- łyżka oleju sezamowego
- łyżka octu ryżowego
- łyżka uprażonych ziaren sezamu
Jogurtowy sos gochujang
- szklanka jogurtu greckiego
- łyżka pasty gochujang
- łyżeczka sosu sojowego
Sos z orzeszków ziemnych przepis TU
Bułki możecie kupić w swojej ulubionej piekarni lub zrobić sami przepis TU
Do przybrania: kiełki, roszponka.
Jeśli zdecydowaliście się sami zrobić bułki, to zacznijcie od nich, jeśli kupiliście, to przejdźcie do przygotowania fasolowych burgerów.
Odsączoną fasolę wrzućcie do miksera, dodajcie 1/4 bułki tartej,szczypiorek, orzeszki, czosnek, imbir, olej sezamowy, sos sojowy i hoisin. Zmiksujcie wszystko, żeby składniki się połączyły. Najlepiej miksować w trybie pulsacyjnym, aby część orzeszków pozostała w całości.
Z masy uformujcie burgery o grubości ok. 2-3 cm. Posmarujcie oliwą i obtoczcie w pozostałej bułce tartej. Odstawcie na chwilę do lodówki.
Przygotujcie sosy i sałatkę.
Składniki sałatki wymieszajcie w misce i odstawcie na bok. To samo zróbcie z sosem gochujang.
Burgery smażcie na średnio rozgrzanej patelni, ok. 5-6 minut z każdej strony.
Czas wszystko połączyć.
Dolną część bułki posmarujcie sosem gochujang i połóżcie na niej fasolowego burgera. Dodajcie sałatkę, kiełki, roszponkę oblejcie sosem orzechowym i przykryjcie drugą połową bułki. Smak!